Jedną z naczelnych zasad rodzicielstwa jest… zwątpienie. Nic dziwnego – w końcu jesteśmy na nieznanej ścieżce, pełnej niespodzianek i niespodzianek, a mamy młodego człowieka, który dopiero uczy się funkcjonować w firmie. Niewykształcony układ nerwowy, wpatrujący się w nas ślepo. Czasami łatwo się pogubić, na przykład mówiąc „nie”. Co więcej, dzieciaki w ogóle nie chcą słyszeć tego słowa i często reagują bardzo emocjonalnie, więc to tylko konflikt i krok w kierunku końca świata.
Naucz się rozmawiać z dzieckiem
Ta zasada dotyczy nie tylko strojów na elegancki wieczór, ale doskonale pasuje do rady, aby powiedzieć dzieciom „nie”. Czy zastanawiałeś się kiedyś, jak często Twoje dziecko słyszy „nie”? Nawet tego rodzaju „nieświadome” nie jest odrzuceniem. Dziesięć razy dziennie, trzydzieści razy, sto razy? „Nie dotykaj!”, „Nie biegaj”, „Nie bądź głupi!”, „Nie czesz się widelcem”, „Nie wchodź do kałuż!”, „Nie dotykaj błoto”, „Nie, nie możesz wychodzić z wieszakiem”. W rzeczywistości nie rzuca się go w pośpiechu, często rzuca się bez zastanowienia i łatwo o pomyłkę. Kiedy jest zbyt wiele odrzuceń, mózg przestaje na nie reagować. Dziecko cię nie słyszy, a kiedy próbujesz skupić jego uwagę, na pewno nie będzie na nie reagował. Wyeliminuj wszystkie niepotrzebne „nie” ze swojej codzienności. Pomyśl o tym – czy na pewno muszę tego zakazać? A gdyby wszedł do kałuży? Może wystarczyłyby suche skarpetki lub spodnie, które „kiedyś tam” wrzuciłeś do bagażnika? Jeśli dziecko chce spróbować wspiąć się na wysoką drabinę, podejdź, a nie zabraniaj – pomóż mu i zróbcie to razem. Usuń niepotrzebne odrzucenie ze swojego życia. Za każdym razem, gdy wyrażasz swój sprzeciw, pomyśl dwa razy. Im mniej zakazów, tym łatwiej ich przestrzegać.
Zamiast zakazywać – tłumacz
Dzieci nie słyszą już „nie” — słyszą je tak często, że nie robią na nich wrażenia. Nawet jeśli ograniczysz jego użycie, będą się o niego potykać na niemal każdym etapie swojego dzieciństwa. Zamień więc te niesłychane, budujące mury zwroty na te, które pomogą Ci budować mosty: Nie krzycz – Mów cicho, nie wchodź do kałuży – Chodź tu, nie możesz jeść cukierków – Dam ci jabłko lub jogurt. Niemowlęta muszą rozmawiać z tobą od pierwszego dnia. W przeciwnym razie nie pozwól nikomu powiedzieć. Wyjaśnij, dlaczego nie chcesz/nie możesz się na to zgodzić. Używając prostych, zrozumiałych słów, pomóż dziecku zrozumieć, dlaczego teraz przeszkadza ci hałas, dlaczego nie chce dziś położyć się spać po północy i jak czuje się jej siostra, gdy ktoś ciągnie ją za włosy. To naturalne, że odrzucenie wywołuje złość, frustrację lub złość. Stwórz dziecku przestrzeń do wyrażania swoich emocji, wyrażania dla niego zrozumienia i… bycia obecnym. Pomóż dziecku mówić o uczuciach, obejmuj je i pozwól emocjom rezonować.
Proponuj dziecku inne rozwiązania
„Nie mamy/nie możesz mieć lodów, ale chętnie ugotuję ci budyń” – jeśli masz taką możliwość, zaproponuj coś w zamian. Nie tylko odwrócisz uwagę dziecka, ale także pokażesz mu, że możemy osiągnąć swoje cele na wiele różnych sposobów. W rodzicielstwie spotykamy się z wieloma nowymi i trudnymi sytuacjami. W rzeczywistości wydaje mi się to wielką (choć piękną!), ale – podróżą w nieznane. Warto poszukać inspiracji, np. według Searsa jedną z zasad zrównoważonego rodzicielstwa bliskości jest: